Bogaci rosjanie na fali kryzysu w Grecji wykupują drogie wille w kraju, informuje niemiecka gazeta Bild. "Rosyjscy oligarchowie zacierają ręce, widząc, że ceny na luksusowe domy wokół Aten, szybko spadają" - pisze gazeta. Według Bild, od początku kryzysu w 2009 roku ceny na luksusowe nieruchomości spadły tu o 50%, przy tym w domu klasy średniej staniały o 30%.
"Kilka lat temu willa na wyspie Syros sprzedawane za €1,6 mln, jednak teraz cena na nią spadła do €800 tysięcy" - mówi założyciel greckiego agencji IRM Aegean Estate Isabelle Razi. Spadek cen i spadek wartości rubla zrobił lokalnej nieruchomości są tak atrakcyjne, że w 2015 roku liczba rosjan, którzy są zainteresowani nieruchomościami w Grecji wzrosła o połowę. Oprócz rosjan, nieruchomości za grosze kupują chińczycy, bułgarzy i serbowie.
Także, jak mówią eksperci, pytani RIA novosti, czynsze za mieszkania w Grecji na tle kryzysu również znacznie zmniejszone. W porównaniu z poprzednim letnim sezonem turystycznym spadły o 20-30% mówi ekspert międzynarodowego brokera nieruchomości Tranio Krystyna znacznie gorzej, gdyby wyszli. Dzięki temu już od kwietnia strumień gości z Rosji wzrosła kilka razy.
Średnia cena spadła w ciągu ostatnich trzech lat, mówi redaktor naczelny portalu Prian.ru Filip Łukasiewicz. Początek sezonu letniego, który tradycyjnie rozpoczyna się w kwietniu i kończy się w październiku, udało się niepowodzeniem — było puste do 50% rozdanych mieszkań.
Znacznie gorzej, gdyby wyszli twierdzi, że w tym sezonie wynajem apartamentów w kontynentalnej części będzie kosztować średnio 50-70 euro (3-4,3 tysiące zł) za dzień, a noc w małym domu lub willi będą kosztować około 100-150 euro (6,2-9,3 tys. rubli), niezależnie od ilości osób.
